Jaipur

By 9 lutego 2014Indie

Jaipur, to stolica półpustynnego Rajastanu, ze względu na kolor piaskowca użytego do budowy wielu zabytkowych budowli, zwany „różowym miastem”.

IMG_3567

Ze wzgórza łatwo wyrobić sobie pogląd jak wygląda średniej wielkości, bo około dwumilionowe, indyjskie miasto. Wciąż duży, Jaipur jest jednak wyraźnie spokojniejszym miejscem niż stolica.

IMG_3582

Dachy indyjskich domów zawsze mają formę obszernych, ogrodzonych barierką tarasów. Można tam np. suszyć pranie, ale i tak jak w naszych piwnicach: składować rzeczy, o których chcemy zapomnieć.

IMG_3592

IMG_3591

Na dachu możemy też zrobić pranie.

IMG_3915

Krykiet to sport narodowy Indii. W krykieta gra się od dziecka, używając do tego celu każdej wolnej przestrzeni.

IMG_3601

Około 20 km za miastem znajduje się gigantyczna, pochodząca z XVI wieku twierdza: Amber Fort.

IMG_3711

IMG_3609

Jal Mahal – pałac na wodzie.

IMG_3707

Hawa Mahal – Pałac Wiatrów. Charakterystyczny budynek składający się praktycznie wyłącznie z fasady.

IMG_3642

W Jaipurze trafiamy po raz pierwszy do indyjskiego kina. Zaskakuje nas odgrywany przed seansem hymn kraju, do którego cała sala podrywa się na baczność, obowiązkowy certyfikat o dopuszczeniu filmu przez cenzurę obyczajową, przerwy w czasie długiego seansu, no i sam wystrój kina, ale w prawdziwe osłupienie wprawiają nas reakcje publiczności: emocjonalne, żywe i głośne – od braw, gdy dobry pokona złego, po buczenie, gdy jest odwrotnie. No i nucenie piosenek pod nosem – wszyscy dobrze znają słowa, bo na filmy chodzi się tu po kilka razy.

IMG_3624

IMG_3571

Symbol ten jest w Indiach wszechobecny. Jego nazwa pochodzi z sanskrytu i oznacza „przynoszący szczęście”.

IMG_3580

Dzieci na każdym kroku uznają nas za niebywałą atrakcję 🙂

IMG_3570

IMG_3576

IMG_3656

Monsun oznacza, że oprócz ciężkich, szarych chmur, raz na jakiś czas spotyka nas prawdziwa ulewa.

IMG_3622

Świątynie hinduistyczne, poza tymi w miastach, najchętniej umieszczane były na szczytach wzgórz.

IMG_3650

Hindusi patrzą się na obcych bez oporów typowych dla naszej, przywykłej do prywatności, kultury. To jedna z tych różnic, do których najtrudniej się przyzwyczaić – gdy grupa ludzi przygląda się nam z odległości metra, patrząc nieustępliwie prosto w oczy, wzrokiem którego nie da się pozbyć i którego absolutnie nic nie jest w stanie speszyć. Komentują nasz wygląd, zwykłe, proste czynności. Czy jesteśmy aż tak dziwni? Trzeba pamiętać, że w Indiach żyje półtora miliarda mieszkańców i nawet tu, w mieście każdego dnia widującym wielu przybyszów z Europy, przewija się cała masa ludzi, dla których takie spotkania nie są codziennością. Pozwalamy sobie wzajemnie spokojnie się sobą nadziwić.

IMG_3651

W Indiach spotykamy małpy bardzo często, wystepuję także w hinduskiej mitologii (Hanuman), nie dziwi więc, że Monkey Temple znajduje się w każdym hinduskim mieście 🙂

IMG_3682 IMG_3670  IMG_3697

IMG_3660