W Bombaju odkrywamy kolejną z wielu twarzy Indii. Jeden z symboli tego miasta, którego nazwę w przypływie narodowego, dekolonizacyjnego uniesienia zmieniono na Mumbaj, to ogromny dworzec kolejowy Victoria Terminus z końca XIX wieku. Jego okolice oddają w pełni charakter centrum miasta: monumentalna kolonialna zabudowa, charakterystyczne czarno-żółte taksówki, brak hałaśliwych riksz i motocykli oraz tłumów ludzi na ulicach oraz – żadnych krów.
Ulice centrum miasta zdecydowanie różnią się od przeciętnych ulic Indyjskich miast.
Hotel Taj – jeszcze przed słynnym atakiem terrorystycznym w 2008 r.
Bombaj posiada ogromną, szeroką plażę. Jednak w Indiach plaże wykorzystywane są w nieco odmienny niż w Europie sposób. O kąpaniu się, opalaniu itd. z powodu niemożliwej pruderyjności Indyjskiej kultury oraz wpływów Islamu nie może być mowy.
Plaża nie jest najczystszym miejscem na ziemi.
W takim jak ten, zatłoczonym podmiejskim pociągu doszło tu do zamachów bombowych w 2006 roku. Odwiedzamy Bombaj zaledwie miesiąc później, rany wciąż są niezagojone, a kontrole na dworcach dają władzom złudne poczucie, że kontrolują sytuację. Czy jednak da się skontrolować ponad miliard ludzi?
Charakterystyczne taksówki to Premier Padmini, auta stworzone w latach 70-tych na licencji Fiata.
Wolna. W nocy ich kabiny oświetla charakterystyczne niebieskie światło.
Trochę dalej w miasto i sytuacja wraca do indyjskiej normy.
Limuzyna ślubna.
Z samego rana zanim wszyscy się obudzą, ruszamy do wytwórni filmowej, by zagrać epizod w tasiemcowym serialu India Calling.
Cały dzień na planie. Nasza rola to wcielić się w europejskich gości na bankiecie urodzinowym głównego bohatera, czyli w praktyce przechodzić z prawa na lewo i z powrotem.
Plan filmowy to głównie czekanie na swoją kolej 🙂
Mr. Oświetleniowiec.
Sai Baba – guru szczególnie popularny w tej części kraju.
Indie południowe to trzy główne religie.
Ambasador – ikona indyjskiej myśli motoryzacyjnej.