usa header

Roadtrip: z Nowego Jorku do San Francisco przez głębokie południe

Samochodem przez USA, czyli epicki roadtrip ze wschodniego na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych to marzenie wielu podróżników. My wybraliśmy długą drogę przez głębokie południe: Georgię, Alabamę, Mississippi, bagna Luizjany. Odwiedziliśmy Nowy Orlean, a Texas przemierzyliśmy tylko bocznymi drogami, przez małe mieściny. Do tego Nowy Meksyk gdzie poszukiwaliśmy miejscówek z serialu Breaking Bad, Arizona z Las Vegas wizytą nad Wielkim Kanionem i parki narodowe Kalifornii: Yosemite, Sequoia. W odróżnieniu od naszej kolejnej podróży samochodem przez USA tym razem zależało nam, by doświadczyć jak największej różnorodności: krajobrazowej, społecznej i kulturowej.

trasa

Los Angeles

By | USA2015

Z San Francisco do Los Angeles, jedziemy jedną z najpiękniejszych tras w USA – Big Sur. To droga wzdłuż wybrzeża – 150 km pięknych zatoczek, skalistych klifów i turkusowej wody. Mimo, że nie jest zbyt długa, to przejechanie jej zajmuje nam cały dzień, bo co chwilę zatrzymujemy się, by podziwiać widoki.

_MG_6025

_MG_6050

_MG_6037

_MG_6045

_MG_6048

Co chwilę trafialiśmy na bliżej niezidentyfikowane ssaki morskie. Duże i wyrzucające z siebie fontanny wody 🙂

_MG_6062

Lwy morskie leniwie wylegujące się na plaży.

_MG_6080

W wodzie natychmiast stają się zwinne i żywotne.

_MG_6087

_MG_6095

_MG_6101

Los Angeles to miasto, o którym niemal każdy ma jakieś wyobrażenie, wykreowane w dużej mierze przez medialny mit Hollywood czy Beverly Hills.

By je zweryfikować ruszamy na Mullholand Drive znaną z filmu Lyncha. Ta kręta droga w górach Santa Monica, w dzień nie prezentuje się już tak mrocznie 😉

_MG_6107

Stąd rozpościerają się widoki na słynne wzgórza z rezydencjami gwiazd. Domy, rzeczywiście są spore, ale raczej ciężko znaleźć tu ciekawą architekturę.

_MG_6112

W dole rozciąga się Los Angels. Nie możemy się doczekać, żeby zobaczyć, jak tam naprawdę jest…

_MG_6118

Wjeżdżamy do centrum. Bez palm nie ma L.A.

_MG_6132

Rodeo Drive to  w rzeczywistości niezbyt długi deptak, przy którym znajduje się kilka butików ekskluzywnych marek typu Gucci. Snują się po nim głównie turyści, a po pustawych sklepach – znudzeni sprzedawcy.

_MG_6126

_MG_6135

Typowa willa przy typowej uliczne w Beverly Hills.

_MG_6121

Hollywood Bulevard słynny dzięki Alei Sław z wmurowanymi w chodnik gwiazdami od 1958 roku upamiętniającymi… gwiazdy 😉
Nie czuć tu specjalnie magicznej atmosfery. Np. gwiazda Marylin Monroe znajduje się w sąsiedztwie wejścia do McDonalda, przed którym śpią bezdomni.

_MG_6148

Tuż obok swoją siedzibę mają scjentolodzy.

_MG_6154

Dolby Theatre, w którym odbywa się co roku wręczenie Oskarów wygląda raczej jak podupadłe centrum handlowe.

_MG_6205

_MG_6171

W sklepie z pamiątkami wpadliśmy na… 😉

_MG_6175

Podobne wrażenie robi Chinese Theater, przed którym znajdują się odciski dłoni gwiazd Hollywood w dużej mierze przykryta straganami z pamiątkami.

_MG_6168

_MG_6203

Wystarczy jednak odejść jedną przecznicę dalej: trafia się na bloki, opuszczone parkingi i robi się całkowicie małomiasteczkowo.

_MG_6157

_MG_6156

Turyści odwiedzający miasto przez cały czas polują na zdjęcia słynnego znaku Hollywood. Nie jest to proste, gdyż znajduje się od na wzgórzach, nie ma do niego bezpośredniego dostępu, a wskazówki prowadzą tylko do rozsianych w rożnych miejscach punktów, skąd można zobaczyć go z daleka.

_MG_6190

_MG_6199

Każdy liczy też, że spotka na ulicy gwiazdę muzyki lub filmu. Biznes turystyczny pomyślał też o tych którym się nie poszczęściło… 😉

_MG_6210

Po godzinie 17 finansowe centrum Los Angeles wydaje się całkowicie wyludnione.

_MG_6233

Na ulicach zostają tu tylko bezdomni.

_MG_6236

_MG_6214

Miasto, jak całe USA, ma dosyć krótką historię.  Poniżej pamiątka założenia El Pueblo de Los Angeles.

_MG_6229

Takie budynki też są tu „historyczne” – wybudowane w 1923 roku kino Vista.

_MG_6245

_MG_6220

Venice Beach, Malibu, Santa Monica – to tylko kilka z licznych opcji dla tych, którzy chcą spędzić dzień na plaży. Są szerokie, piasek piękny, jednak fale zachęcają bardziej do surfowania niż pływania.

nat

Będąc w centrum światowego przemysłu filmowego szkoda byłoby nie zobaczyć jak powstają filmy 😉 Taką możliwość daje wizyta w jednym ze studiów filmowych. My wybraliśmy się do Warner Bros.

_MG_6406

Plan studia pokazuję skalę tego przemysłu.

_MG_6410

Hale produkcyjne gdzie kręci się talk shows, seriale i filmy pełnometrażowe.

_MG_6445

Pamiątkowa tablica pokazuje słynne produkcje realizowane w danej hali.

_MG_6501

Podczas zwiedzania można zobaczyć uliczki z atrapami budynków.

_MG_6420

Gdy trzeba „domknąć” kadr, przywozi się kawałek żywopłotu 🙂

_MG_6437

Domy buduje się w nienaturalnej skali (te w głębi są coraz mniejsze), by uzyskać perspektywę  prawdziwej uliczki.

_MG_6429

Wiele detali na budynkach jest po prostu namalowanych. Odpowiedni kąt kamery i oświetlenie i od razu wyglądają, jak autentyczna architektura.

_MG_6493

_MG_6494

_MG_6497

Czasem zaplącze się gdzieś rekwizyt z innej produkcji 😉

_MG_6439

Skoro zdjęcia kręcone są tylko w kabinie, po co zaraz organizować cały autobus? 😉

_MG_6468

Wygląd wozów policyjnych precyzują dokładnie przepisy – od oryginalnych muszą się różnić co najmniej w 20%.

_MG_6419

Tu kręcono kolejne części „Batmana”, można więc prześledzić ewolucję jego masek.

_MG_6471

Tablica rejestracyjna z Gotham.

_MG_6478

Jest też kolekcja batmobili.

_MG_6523

I słynny reflektor.

_MG_6529

Fani Harry’ego Pottera znajdą tu kostiumy z filmów.

_MG_6490

Mogą też dosiąść latającej miotły na green boxie 🙂

ksiazki USA_new_small (1 of 1)

Specjalne efekty wizualne tworzy się jednak nie tylko komputerowo. Tu przykład starej hollywoodzkiej sztuki iluzji, zastosowanej np. we „Władcy Pierścieni”.

_MG_6560

_MG_6564

Studio ma ogromne magazyny archiwalnych rekwizytów i elementów scenografii, które są wielokrotnie wypożyczane do kolejnych produkcji.

_MG_6531

Mają tu telefony z każdej epoki. Duuużo telefonów 🙂

_MG_6545

Zmultiplikowany Agent Smith z „Matrixa”.

_MG_6543

Makieta domu Gatbsby’ego z filmu „Wielki Gatsby”.

_MG_6558

Potrzebny obraz do horroru? Też się znajdzie 🙂

_MG_6550

Można się nawet rozgościć w Gabinecie Owalnym 😉

_MG_6538

Gdzie ruszyć na koniec dnia? Najlepiej na Bulwar Zachodzącego Słońca… 🙂

_MG_6247

A po zachodzie… Punkt widokowy na nocną panoramę miasta w obserwatorium w Griffith Park.

_MG_6403

Los Angeles było ostatnim punktem na naszej trasie.

Od wschodniego do zachodniego wybrzeża przejechaliśmy ponad 10 tysięcy kilometrów. Podczas tej podróży mieliśmy okazję porównać nasze wyobrażenia o Stanach Zjednoczonych wyniesione z mediów, książek i filmów. Wiele rzeczy nas zachwyciło, wiele zdziwiło, wiele przerosło nasze oczekiwania. Najlepsze, że każdy dzień był inny!

Dziękujemy, że po raz kolejny byliście z nami!