Indie na własną rękę, Indie

Do okoła Indii, czyli dwa i pół miesiąca na innej planecie

Odwiedziliśmy wiele krajów, ale nie ma drugiego takiego miejsca na Ziemi, gdzie podróżowanie byłoby tak intensywnym przeżyciem. W Indiach wszystkie doznania są mocniejsze i jest ich więcej niż gdziekolwiek indziej. Jedni je kochają, inni boją się tam jechać – nikt za to nie jest wobec Indii obojętny. Dlatego właśnie odwiedzamy Indie na własną rękę, z plecakami, poruszając się lokalnym transportem i minimalizując potrzebny budżet – chcemy być możliwie blisko indyjskiej ulicy.

Indie na własną rękę, Indie

Jaipur

By | Indie

Jaipur, to stolica półpustynnego Rajastanu, ze względu na kolor piaskowca użytego do budowy wielu zabytkowych budowli, zwany „różowym miastem”.

Indie na własną rękę, Indie

Ze wzgórza łatwo wyrobić sobie pogląd jak wygląda średniej wielkości, bo około dwumilionowe, indyjskie miasto. Wciąż duży, Jaipur jest jednak wyraźnie spokojniejszym miejscem niż stolica.

Indie na własną rękę, Indie

Dachy indyjskich domów zawsze mają formę obszernych, ogrodzonych barierką tarasów. Można tam np. suszyć pranie, ale i tak jak w naszych piwnicach: składować rzeczy, o których chcemy zapomnieć.

Indie na własną rękę, Indie

Indie na własną rękę, Indie

Na dachu możemy też zrobić pranie.

Indie na własną rękę, Indie

Krykiet to sport narodowy Indii. W krykieta gra się od dziecka, używając do tego celu każdej wolnej przestrzeni.

Indie na własną rękę, Indie

Około 20 km za miastem znajduje się gigantyczna, pochodząca z XVI wieku twierdza: Amber Fort.

Indie na własną rękę, Indie

Indie na własną rękę, Indie

Jal Mahal – pałac na wodzie.

Indie na własną rękę, Indie

Hawa Mahal – Pałac Wiatrów. Charakterystyczny budynek składający się praktycznie wyłącznie z fasady.

Indie na własną rękę, Indie

W Jaipurze trafiamy po raz pierwszy do indyjskiego kina. Zaskakuje nas odgrywany przed seansem hymn kraju, do którego cała sala podrywa się na baczność, obowiązkowy certyfikat o dopuszczeniu filmu przez cenzurę obyczajową, przerwy w czasie długiego seansu, no i sam wystrój kina, ale w prawdziwe osłupienie wprawiają nas reakcje publiczności: emocjonalne, żywe i głośne – od braw, gdy dobry pokona złego, po buczenie, gdy jest odwrotnie. No i nucenie piosenek pod nosem – wszyscy dobrze znają słowa, bo na filmy chodzi się tu po kilka razy.

Indie na własną rękę, Indie

Indie na własną rękę, Indie

Symbol ten jest w Indiach wszechobecny. Jego nazwa pochodzi z sanskrytu i oznacza „przynoszący szczęście”.

Indie na własną rękę, Indie

Dzieci na każdym kroku uznają nas za niebywałą atrakcję 🙂

Indie na własną rękę, Indie

Indie na własną rękę, Indie

Indie na własną rękę, Indie

Monsun oznacza, że oprócz ciężkich, szarych chmur, raz na jakiś czas spotyka nas prawdziwa ulewa.

Indie na własną rękę, Indie

Świątynie hinduistyczne, poza tymi w miastach, najchętniej umieszczane były na szczytach wzgórz.

Indie na własną rękę, Indie

Hindusi patrzą się na obcych bez oporów typowych dla naszej, przywykłej do prywatności, kultury. To jedna z tych różnic, do których najtrudniej się przyzwyczaić – gdy grupa ludzi przygląda się nam z odległości metra, patrząc nieustępliwie prosto w oczy, wzrokiem którego nie da się pozbyć i którego absolutnie nic nie jest w stanie speszyć. Komentują nasz wygląd, zwykłe, proste czynności. Czy jesteśmy aż tak dziwni? Trzeba pamiętać, że w Indiach żyje półtora miliarda mieszkańców i nawet tu, w mieście każdego dnia widującym wielu przybyszów z Europy, przewija się cała masa ludzi, dla których takie spotkania nie są codziennością. Pozwalamy sobie wzajemnie spokojnie się sobą nadziwić.

Indie na własną rękę, Indie

W Indiach spotykamy małpy bardzo często, wystepuję także w hinduskiej mitologii (Hanuman), nie dziwi więc, że Monkey Temple znajduje się w każdym hinduskim mieście 🙂

Indie na własną rękę, Indie Indie na własną rękę, Indie  Indie na własną rękę, Indie

Indie na własną rękę, Indie